Autor Wiadomość
J4cu
PostWysłany: Pon 19:51, 24 Kwi 2006

My mamy fajną babke od muzyki. Gadamy se i gramy w piłkarzyki na lekcji a jak pani nas upomina to mówimy że już kończymy i tak gramy do końca lekcji.
superfansportu
PostWysłany: Pon 17:42, 24 Kwi 2006

U nas jest mnóstwo takich gości, którzy mają niepokolei w głowach. Wacet od infy, się ciągle pluje jak mówi, i jak na infie stoi za kimś, a ten ma otwarty zeszyt, to jak on odejdzie to ta osoba ma cały zeszyt w jego ślinie! Smile Jeszcze jak są klasówki z infy, to my sobie wyciągamy podręczniki, ściągi, a on nic nie widzi, (wołamy na niego kret) a potem się dziwi że wszyscy z klasy podostawali 5+. Jedna wacetka od angola (uczyła mnie tylko w przez 2 ubiegłe lata) traktuje uczniów jak przedszkolaków! Ciągle tylko mówi do nas "dzieci", "kochanki", "poczekajcie tu grzecznie na swoją panią, dobrze?" itp.
farmer16
PostWysłany: Nie 20:57, 23 Kwi 2006

Robią u was coś śmiesznego nauczyciele?
Albo mają jakieś śmieszne powiedzonka?
Jak tak to piszcie coś od siebie Wink

Ja mam świetnego nauczyciela z Angielskiego. Zawsze jak coś zrobimy to wyciąga kija i nas zaczyna nim bić. Czasami jak kogoś walnie to płacze. Mnie osobiście kilka razy potyłku walił, albo włosy wyrywał Wink Polew z niego często mamy Twisted Evil Jednak czasami przesadza i za mocno uderzy Rolling Eyes