Autor |
Wiadomość |
superfansportu
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 9:48, 17 Kwi 2006 |
|
Każdy dodaje po jednym zdaniu historyjki. Nikt oprócz Admina nie ma prawa zakończać historyjki, chyba że Admin mu pozwoli. To ma być tak:
np.: zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz.
zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz. rrrrrr. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz. rrrrrr.mm
To ja zaczynam:
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
popek
Moderator
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 9:09, 18 Kwi 2006 |
|
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. Chwile później został ukarany kara śmierci. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
superfansportu
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 9:11, 18 Kwi 2006 |
|
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. Chwile później został ukarany kara śmierci. Nikt ponim nie płkakał. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
popek
Moderator
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:51, 29 Kwi 2006 |
|
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. Chwile później został ukarany kara śmierci. Nikt ponim nie płkakał. Było poprostu gitowo. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
farmer16
Trampkarz
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: SuSzec CiTy!!
|
Wysłany:
Sob 20:42, 29 Kwi 2006 |
|
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. Chwile później został ukarany kara śmierci. Nikt ponim nie płkakał. Było poprostu gitowo. W ostayniej chwili odwiesili tą jakże makabryczną karę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
superfansportu
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 8:45, 30 Kwi 2006 |
|
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. Chwile później został ukarany kara śmierci. Nikt ponim nie płkakał. Było poprostu gitowo. W ostayniej chwili odwiesili tą jakże makabryczną karę.Kibice Sao Paulo byli tak wkurzeni, że oni sami zabili sędziego nożem i widelcem! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
popek
Moderator
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 9:01, 30 Kwi 2006 |
|
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. Chwile później został ukarany kara śmierci. Nikt ponim nie płkakał. Było poprostu gitowo. W ostayniej chwili odwiesili tą jakże makabryczną karę.Kibice Sao Paulo byli tak wkurzeni, że oni sami zabili sędziego nożem i widelcem! . Z jego flaków zrobili sobie obiad ( ). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
superfansportu
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 9:04, 30 Kwi 2006 |
|
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. Chwile później został ukarany kara śmierci. Nikt ponim nie płkakał. Było poprostu gitowo. W ostayniej chwili odwiesili tą jakże makabryczną karę.Kibice Sao Paulo byli tak wkurzeni, że oni sami zabili sędziego nożem i widelcem! . Z jego flaków zrobili sobie obiad ( ).Babcia sędziego była tym tak roztszęsiona, że podjadła sobię kawałek wątrubki,trzustki i pół przełyku! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
J4cu
Młodzik
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Stalowej Woli
|
Wysłany:
Nie 17:14, 30 Kwi 2006 |
|
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. Chwile później został ukarany kara śmierci. Nikt ponim nie płkakał. Było poprostu gitowo. W ostayniej chwili odwiesili tą jakże makabryczną karę.Kibice Sao Paulo byli tak wkurzeni, że oni sami zabili sędziego nożem i widelcem! . Z jego flaków zrobili sobie obiad ( ).Babcia sędziego była tym tak roztszęsiona, że podjadła sobię kawałek wątrubki,trzustki i pół przełyku! Niestety przypadkiem zamiast przełyku zjadła kawałek pośladka i zwymiotowała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
superfansportu
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 17:20, 30 Kwi 2006 |
|
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. Chwile później został ukarany kara śmierci. Nikt ponim nie płkakał. Było poprostu gitowo. W ostayniej chwili odwiesili tą jakże makabryczną karę.Kibice Sao Paulo byli tak wkurzeni, że oni sami zabili sędziego nożem i widelcem! . Z jego flaków zrobili sobie obiad ( ).Babcia sędziego była tym tak roztszęsiona, że podjadła sobię kawałek wątrubki,trzustki i pół przełyku! Niestety przypadkiem zamiast przełyku zjadła kawałek pośladka i zwymiotowała.Babcia trafiła do szpitala, a tam zabrakło lekarstw, i musieli jej zrobić płukanie żolądka. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
J4cu
Młodzik
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Stalowej Woli
|
Wysłany:
Nie 17:32, 30 Kwi 2006 |
|
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. Chwile później został ukarany kara śmierci. Nikt ponim nie płkakał. Było poprostu gitowo. W ostayniej chwili odwiesili tą jakże makabryczną karę.Kibice Sao Paulo byli tak wkurzeni, że oni sami zabili sędziego nożem i widelcem! . Z jego flaków zrobili sobie obiad ( ).Babcia sędziego była tym tak roztszęsiona, że podjadła sobię kawałek wątrubki,trzustki i pół przełyku! Niestety przypadkiem zamiast przełyku zjadła kawałek pośladka i zwymiotowała.Babcia trafiła do szpitala, a tam zabrakło lekarstw, i musieli jej zrobić płukanie żolądka. Jednak lekarze zamiast płukania żąłądka zrobili jej pranie mózgu, bo pomylili ją z pacjętką spod trójki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
superfansportu
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 17:36, 30 Kwi 2006 |
|
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. Chwile później został ukarany kara śmierci. Nikt ponim nie płkakał. Było poprostu gitowo. W ostayniej chwili odwiesili tą jakże makabryczną karę.Kibice Sao Paulo byli tak wkurzeni, że oni sami zabili sędziego nożem i widelcem! . Z jego flaków zrobili sobie obiad ( ).Babcia sędziego była tym tak roztszęsiona, że podjadła sobię kawałek wątrubki,trzustki i pół przełyku! Niestety przypadkiem zamiast przełyku zjadła kawałek pośladka i zwymiotowała.Babcia trafiła do szpitala, a tam zabrakło lekarstw, i musieli jej zrobić płukanie żolądka. Jednak lekarze zamiast płukania żąłądka zrobili jej pranie mózgu, bo pomylili ją z pacjętką spod trójki.A pacjętka spod trójki ma teraz wielkie problemy, ma coś w przełyku, i ma niedorozwinięty mózg! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
J4cu
Młodzik
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Stalowej Woli
|
Wysłany:
Nie 17:41, 30 Kwi 2006 |
|
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. Chwile później został ukarany kara śmierci. Nikt ponim nie płkakał. Było poprostu gitowo. W ostayniej chwili odwiesili tą jakże makabryczną karę.Kibice Sao Paulo byli tak wkurzeni, że oni sami zabili sędziego nożem i widelcem! . Z jego flaków zrobili sobie obiad ( ).Babcia sędziego była tym tak roztszęsiona, że podjadła sobię kawałek wątrubki,trzustki i pół przełyku! Niestety przypadkiem zamiast przełyku zjadła kawałek pośladka i zwymiotowała.Babcia trafiła do szpitala, a tam zabrakło lekarstw, i musieli jej zrobić płukanie żolądka. Jednak lekarze zamiast płukania żąłądka zrobili jej pranie mózgu, bo pomylili ją z pacjętką spod trójki.A pacjętka spod trójki ma teraz wielkie problemy, ma coś w przełyku, i ma niedorozwinięty mózg! Ale babcia po praniu mózgu czuję się świetnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
superfansportu
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 17:46, 30 Kwi 2006 |
|
Podczas meczu FC Santos - Sao Paulo, zdarzył się straszny wypadek, sędzia zabił trenera Sao Paulo. Chwile później został ukarany kara śmierci. Nikt ponim nie płkakał. Było poprostu gitowo. W ostayniej chwili odwiesili tą jakże makabryczną karę.Kibice Sao Paulo byli tak wkurzeni, że oni sami zabili sędziego nożem i widelcem! . Z jego flaków zrobili sobie obiad ( ).Babcia sędziego była tym tak roztszęsiona, że podjadła sobię kawałek wątrubki,trzustki i pół przełyku! Niestety przypadkiem zamiast przełyku zjadła kawałek pośladka i zwymiotowała.Babcia trafiła do szpitala, a tam zabrakło lekarstw, i musieli jej zrobić płukanie żolądka. Jednak lekarze zamiast płukania żąłądka zrobili jej pranie mózgu, bo pomylili ją z pacjętką spod trójki.A pacjętka spod trójki ma teraz wielkie problemy, ma coś w przełyku, i ma niedorozwinięty mózg! Ale babcia po praniu mózgu czuję się świetnie.I tak babcia i inni żyli długo i szczęśliwie! KONIEC
Nowa bajka:
Pewnego dnia na stadionie FC Porto sędzia niesłusznie podyktował rzut karny. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
J4cu
Młodzik
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Stalowej Woli
|
Wysłany:
Nie 19:24, 30 Kwi 2006 |
|
Pewnego dnia na stadionie FC Porto sędzia niesłusznie podyktował rzut karny. Bramkarz w formie prostestu zjadł sędziego w całości. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
superfansportu
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:30, 30 Kwi 2006 |
|
Pewnego dnia na stadionie FC Porto sędzia niesłusznie podyktował rzut karny. Bramkarz w formie prostestu zjadł sędziego w całości.Bramkarz - Viktor Baia wogóle się nie brzydził w przeciewieństwie do publiczności. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
J4cu
Młodzik
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Stalowej Woli
|
Wysłany:
Nie 19:38, 30 Kwi 2006 |
|
Pewnego dnia na stadionie FC Porto sędzia niesłusznie podyktował rzut karny. Bramkarz w formie prostestu zjadł sędziego w całości.Bramkarz - Viktor Baia wogóle się nie brzydził w przeciewieństwie do publiczności. Nagle zaczął padać deszcz. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
superfansportu
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:48, 30 Kwi 2006 |
|
Pewnego dnia na stadionie FC Porto sędzia niesłusznie podyktował rzut karny. Bramkarz w formie prostestu zjadł sędziego w całości.Bramkarz - Viktor Baia wogóle się nie brzydził w przeciewieństwie do publiczności. Nagle zaczął padać deszcz.Mecz był przeciwko reprezentacji Gwinei Równikowej, więc deszcz był dla nich normalką. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
J4cu
Młodzik
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Stalowej Woli
|
Wysłany:
Nie 19:56, 30 Kwi 2006 |
|
Pewnego dnia na stadionie FC Porto sędzia niesłusznie podyktował rzut karny. Bramkarz w formie prostestu zjadł sędziego w całości.Bramkarz - Viktor Baia wogóle się nie brzydził w przeciewieństwie do publiczności. Nagle zaczął padać deszcz.Mecz był przeciwko reprezentacji Gwinei Równikowej, więc deszcz był dla nich normalką. Jednak dla przeciwników ten malutki deszcz był klęską żywiołową. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
farmer16
Trampkarz
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: SuSzec CiTy!!
|
Wysłany:
Nie 20:05, 30 Kwi 2006 |
|
Pewnego dnia na stadionie FC Porto sędzia niesłusznie podyktował rzut karny. Bramkarz w formie prostestu zjadł sędziego w całości.Bramkarz - Viktor Baia wogóle się nie brzydził w przeciewieństwie do publiczności. Nagle zaczął padać deszcz.Mecz był przeciwko reprezentacji Gwinei Równikowej, więc deszcz był dla nich normalką. Jednak dla przeciwników ten malutki deszcz był klęską żywiołową. Po meczu piłkarze Porto byli wkurzeni na sędziego za to, że nie przerwał spotkania |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
superfansportu
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:11, 30 Kwi 2006 |
|
Pewnego dnia na stadionie FC Porto sędzia niesłusznie podyktował rzut karny. Bramkarz w formie prostestu zjadł sędziego w całości.Bramkarz - Viktor Baia wogóle się nie brzydził w przeciewieństwie do publiczności. Nagle zaczął padać deszcz.Mecz był przeciwko reprezentacji Gwinei Równikowej, więc deszcz był dla nich normalką. Jednak dla przeciwników ten malutki deszcz był klęską żywiołową. Po meczu piłkarze Porto byli wkurzeni na sędziego za to, że nie przerwał spotkania. Ale tak właściwie mieli pretensje do Baii bo on zjadł sędziego, i tak Gwinea Równikowa oszókiwała i wygrała 3:14!!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
J4cu
Młodzik
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Stalowej Woli
|
Wysłany:
Nie 20:12, 30 Kwi 2006 |
|
Pewnego dnia na stadionie FC Porto sędzia niesłusznie podyktował rzut karny. Bramkarz w formie prostestu zjadł sędziego w całości.Bramkarz - Viktor Baia wogóle się nie brzydził w przeciewieństwie do publiczności. Nagle zaczął padać deszcz.Mecz był przeciwko reprezentacji Gwinei Równikowej, więc deszcz był dla nich normalką. Jednak dla przeciwników ten malutki deszcz był klęską żywiołową. Po meczu piłkarze Porto byli wkurzeni na sędziego za to, że nie przerwał spotkania. Ale tak właściwie mieli pretensje do Baii bo on zjadł sędziego, i tak Gwinea Równikowa oszókiwała i wygrała 3:14!!! Baii popełnił samobójstwo. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
farmer16
Trampkarz
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: SuSzec CiTy!!
|
Wysłany:
Nie 20:20, 30 Kwi 2006 |
|
Pewnego dnia na stadionie FC Porto sędzia niesłusznie podyktował rzut karny. Bramkarz w formie prostestu zjadł sędziego w całości.Bramkarz - Viktor Baia wogóle się nie brzydził w przeciewieństwie do publiczności. Nagle zaczął padać deszcz.Mecz był przeciwko reprezentacji Gwinei Równikowej, więc deszcz był dla nich normalką. Jednak dla przeciwników ten malutki deszcz był klęską żywiołową. Po meczu piłkarze Porto byli wkurzeni na sędziego za to, że nie przerwał spotkania. Ale tak właściwie mieli pretensje do Baii bo on zjadł sędziego, i tak Gwinea Równikowa oszókiwała i wygrała 3:14!!! Baii popełnił samobójstwo. I cała rodzina pogrążyła się w smutku |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
J4cu
Młodzik
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Stalowej Woli
|
Wysłany:
Nie 20:23, 30 Kwi 2006 |
|
Pewnego dnia na stadionie FC Porto sędzia niesłusznie podyktował rzut karny. Bramkarz w formie prostestu zjadł sędziego w całości.Bramkarz - Viktor Baia wogóle się nie brzydził w przeciewieństwie do publiczności. Nagle zaczął padać deszcz.Mecz był przeciwko reprezentacji Gwinei Równikowej, więc deszcz był dla nich normalką. Jednak dla przeciwników ten malutki deszcz był klęską żywiołową. Po meczu piłkarze Porto byli wkurzeni na sędziego za to, że nie przerwał spotkania. Ale tak właściwie mieli pretensje do Baii bo on zjadł sędziego, i tak Gwinea Równikowa oszókiwała i wygrała 3:14!!! Baii popełnił samobójstwo. I cała rodzina pogrążyła się w smutku. Oprócz pieska, który strasznie nie lubił Baii'ego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
farmer16
Trampkarz
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: SuSzec CiTy!!
|
Wysłany:
Nie 20:25, 30 Kwi 2006 |
|
Pewnego dnia na stadionie FC Porto sędzia niesłusznie podyktował rzut karny. Bramkarz w formie prostestu zjadł sędziego w całości.Bramkarz - Viktor Baia wogóle się nie brzydził w przeciewieństwie do publiczności. Nagle zaczął padać deszcz.Mecz był przeciwko reprezentacji Gwinei Równikowej, więc deszcz był dla nich normalką. Jednak dla przeciwników ten malutki deszcz był klęską żywiołową. Po meczu piłkarze Porto byli wkurzeni na sędziego za to, że nie przerwał spotkania. Ale tak właściwie mieli pretensje do Baii bo on zjadł sędziego, i tak Gwinea Równikowa oszókiwała i wygrała 3:14!!! Baii popełnił samobójstwo. I cała rodzina pogrążyła się w smutku. Oprócz pieska, który strasznie nie lubił Baii'ego. I przy ostatnim odwiedzeniu zwłok Victora piesek go zjadł |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|